W minioną sobotę rozegrane zostały kolejne dwa mecze mistrzowskie naszych drużyn.
Dużą niespodziankę „na plus” sprawiła nasza drużyna III ligowa, pokonując faworyzowany zespół MKK Gniezno.
Po wygranej z UAM i teraz z Gnieznem z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze tej drużyny.
Młodzicy młodsi wyraźnie pokonali w Ostrowie OLIMPIJCZYKA II.

III liga
MKK Gniezno – PYRA 60 : 74 (12:19, 19:22, 19:15, 10:18)
Do Gniezna z różnych względów pojechaliśmy tylko w 10 osobowym składzie. Od początku wiadomo również było, że nasz najbardziej doświadczony zawodnik Marek Walczak, będzie grał w ograniczonym wymiarze czasowym, ze względu na uraz, którego nabawił się w ostatnich dniach. Szansę od pierwszej minuty na boisku dostał Eryk Chmielewski, którego głównym zadaniem było powstrzymywanie najlepszego strzelca III ligi Dariusza Dobrzyckiego. Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze. Od samego początku prowadziliśmy i narzucaliśmy nasz styl grania. Wszyscy zawodnicy byli bardzo skoncentrowani i bardzo dobrze realizowali założenia taktyczne. Przez większość meczu nasza przewaga punktowa wynosiła około 8-10 pkt. Pod koniec 2 kwarty gospodarze zmniejszyli naszą przewagę do 3 pkt, jednak na koniec 2 kwarty zdobyliśmy 7 pkt z rzędu i do przerwy prowadziliśmy 10 pkt. Druga połowa miała podobny przebieg jak pierwsza. Od samego początku powiększaliśmy przewagę po 7 min 3 kwarty prowadziliśmy 56:38. Niestety ostatnie 3 minuty tej kwarty gospodarze wygrali 11:0. 3 pkt zdobyte prze Marka Walczaka na początku 4 kwarty pozwoliły wrócić nam na właściwy tor i utrzymać bezpieczną przewagę do końca meczu.
Na pochwałę po raz kolejny zasługuje cały zespół za niesamowite zaangażowanie i konsekwencję taktyczną. Indywidualnie należy pochwalić Rafała Milczyńskiego, który w ostatnich meczach wyrasta na lidera zespołu. W tym meczu zaliczył 19 punktów, 8 asyst, 5 przechwytów i 2 zbiórki.
Punkty:
Milczyński – 19, Szczepański – 15, Antczak – 14, Walczak – 7, Chmielewski – 6, Błaszczyk – 5, Lorych – 4, Leszczyński – 4.

Młodzicy młodsi
OLIMPIJCZYK II Ostrów – PYRA 30 : 87 (4:14, 3:31, 14:18, 9:24)
Pierwszy mecz po przerwie świątecznej. Zawodnicy z Ostrowa są o rok młodsi, dlatego szansę gry w naszej drużynie dostali zawodnicy, którzy mniej grali w poprzednich meczach. W naszej grze bardzo dobrze funkcjonował atak, zarówno szybka gra po przechwytach jak i atak pozycyjny. Zawodnicy dobrze dzielili się piłką, szczególnie Kamil Pleskot zasługuje na pochwałę za swoją mądrą grę i dostrzeganie kolegów na wolnych pozycjach. Drużyna gospodarzy punkty zdobywała przede wszystkim z rzutów wolnych, były one następstwem zbyt dużej ilości fauli popełnianych przez naszą drużynę, czasami zupełnie niepotrzebnych. Podsumowując: atak bardzo dobrze, a nad obroną czeka nas sporo pracy.
Punktowali:
R. Szymański – 17, K. Pleskot – 13, M. Andrzejewski – 11, K. Rutkowski – 11, P. Klimaszewski – 10, J. Rybakowski – 9, A. Lubka – 6, J. Borowski – 4, J. Kowala – 2, K. Górski – 2, D. Sołowiej – 2.