Podopieczni tr. Macieja Piekarczyka zajęli 4 miejsce w rozgrywanych w Opalenicy finałach Mistrzostw Polski mężczyzn U-16.
Poniżej relacje ze spotkań naszego zespołu:
STAL Stalowa Wola – PYRA 48:76 (16:26, 14:11, 12:15, 6:24)
W pierwszym meczu turnieju finałowego nasz zespół podejmował drużynę Stali Stalowa Wola. Zespół z województwa podkarpackiego od samego początku postawił ciężkie warunki. Mimo wszystko nasi zawodnicy w pierwszej kwarcie wywalczyli 10-cio punktową przewagę. Kolejne dwie kwarty to zacięta gra z obydwu stron. Na początku czwartej kwarty najlepiej punktujący zawodnik naszej drużyny Michał Wielechowski (22 pkt.), zdobył po kolei 7 punktów i od tego momentu nasz zespół kontrował sytuację na parkiecie i stopniowo powiększał przewagę. Na dodatkowo słowa uznania zasługują Filip Taisner (12 pkt., 12 zbiórek) i Wojciech Szymkowiak (17 pkt.), którzy rozegrali bardzo dobre zawody.
PYRA Poznań – UKS MOSM Bytom 79:56 (26:17, 18:5, 19:17, 16:17)
W dniu dzisiejszym zespół poznańskiej Pyry podejmował zawodników z Bytomia, którzy w pierwszym meczu musieli uznać wyższość swoich przeciwników. Tylko wygrana w dzisiejszym spotkaniu dawała im szanse na awans do strefy medalowej. Gracze Pyry niesieni dopingiem sporej grupy kibiców szybko objęli prowadzenie. W pierwszej połowie spotkania bardzo dobre zawody rozgrywał Wojciech Szymkowiak, który w dniu dzisiejszym zaliczył 9 przechwytów i 7 asyst. Dobre podania Wojtka na punkty zamieniał kapitan zespołu Michał Wielechowski, który po raz kolejny pokazał, że potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność za grę całego zespołu. Szybka i skuteczna gra w pierwszej części meczu dała naszemu zespołowi 22 pkt. przewagi przed drugą połową. Drugie dwadzieścia minut gry, to już spokojna gra naszej drużyny, która utrzymywała zdobytą wcześniej przewagę. Kolejny dobry mecz zagrał Piotr Krauze, zdobywając 19 pkt. (4 x 3 pkt.) oraz notując 11 zbiórek. Po dzisiejszym zwycięstwie nasz zespół zapewnił sobie awans do półfinału i jutro zmierzy się z drużyną GTK Gdynia o pierwsze miejsce w tabeli. Natomiast zawodnicy z Bytomia zmierzą się ze Stalą Stalowa Wola o trzecie miejsce w tabeli, które daje szansę gry o 5 miejsce w Mistrzostwach Polski.
GTK Gdynia – PYRA Poznań 90:84 (26:19, 12:20, 17:24, 24:16, d.11:5)
Trzecie spotkanie grupowe pomiędzy zespołami z Gdyni i Poznania decydowało o tym, która z drużyn zajmie pierwsze miejsce w tabeli i w rozgrywce półfinałowej trafi na teoretycznie łatwiejszego przeciwnika. Od początku spotkania było widać, że żadna z drużyn nie zamierza tanio sprzedać skóry. W pierwszej kwarcie spotkania zespół z Pomorza zaskoczył zawodników z Wielkopolski celnymi rzutami zza linii 6,25 m trafiając aż 6 razy. W drugiej części spotkania twarda gra w obronie zawodników z Poznania oraz skuteczna gra w ataku pozwoliły skutecznie zmniejszyć straty i po pierwszych dwudziestu minutach drużyna Pyry prowadziła 39:38. Druga połowa meczu przebiegła w iście dramatycznej scenerii. Trzecia kwarta, to w dalszym ciągu skuteczna gra naszego zespołu, w którym dobrze spisywali się Walczak(22 pkt.) i Krauze (20 pkt., 18 zbiórek). Po kolejnych 10 minutach nasz zespół prowadził 63:55. W ostatniej części meczu losy spotkania zmieniały się jak w kalejdoskopie. Zespół z Gdyni szybko odrobił stratę 8 punktów i wyszedł na prowadzeni. Kolejne minuty to pogoń zawodników z Poznania, która zakończyła się celnym rzutem trzypunktowym Michała Wielechowskiego (79:79) na 3,6 sek. do zakończenia spotkania. Zespół z Gdyni nie zdołał już zdobyć punktów i czekała nas dogrywka. W tej niestety dla naszego zespołu powtórzyła się sytuacja z początku spotkania. Zawodnicy z Gdyni dwukrotnie trafili za trzy punkty i uzyskali bezpieczną przewagę ośmiu punktów, której nie oddali już do końca spotkania. Naszym zawodnikom dziękujemy za dobry mecz, w którym pokazali serce do gry i to, że potrafią walczyć do samego końca. W jutrzejszym meczu półfinałowym zmierzymy się z zespołem WKK Wrocław, który odniósł trzy zwycięstwa. Mamy nadzieję jednak, iż nasza drużyna wyciągnie nauczkę z tej porażki i jutro odniesie zwycięstwo, które pozwoli nam zagrać w wielkim finale.
PYRA Poznań – WKK Wrocław 55:91 (14:24, 14:19, 12:20, 15:28)
W meczu półfinałowym nasz zespół zmierzył się z graczami WKK Wrocław. Do spotkania obie drużyny przystępowały bardzo zmotywowane – w końcu gra toczyła się o wielki finał Mistrzostw Polski – co było zwiastunem wielkich emocji. Nasz drużyna bardzo dobrze zaczęła zawody, prowadząc po pierwszych pięciu minutach 14:9. Niestety przez resztę pierwszej części spotkania punktowali już tylko gracze z Wrocławia. Zdobywając kolejno 15 punktów nie tracąc ani jednego. Druga kwarta była bardziej wyrównana gra toczyła się punkt za punkt, ale znowu w końcówce więcej zimny krwi wykazali gracze z Dolnego Śląska wygrywając tę część spotkania. Po przerwie naszym zawodnikom udało się zmniejszyć straty do 9 punktów i na dobrą sprawę to był ostatni zryw nadziei. Później na parkiecie rządził już tylko jeden zespół. Wrocławianie zdecydowania wygrali dzisiejszy półfinał i jutro walczą o złoto. Nasz zespół jutro zmierzy się w meczu o brązowy medal z zespołem GTK Gdynia. Mamy nadzieję, że chłopcy wyjdą na boisko bardzo zmotywowani i żądni rewanżu za przegraną w fazie grupowej, pokonają zespół z Pomorza i zdobędą upragniony medal.
GTK Gdynia – PYRA Poznań 68:66 (16:15, 16:14, 16:22, 20:15)
W meczu o brązowy medal ponownie spotkały się zespoły Pyry Poznań i GTK Gdynia. Pierwszy mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się w grupie, który po dogrywce wygrali gracze z Pomorza. Od pierwszych minut zawodnicy Pyry chcieli narzucić rywalom swój styl gry. Sztuka ta udała się i prowadziliśmy 12:1. Niestety gracze z Gdyni szybko otrząsnęli się, odrobili straty i pierwszą kwartę wygrali jednym punktem. Druga odsłona, to gra na zasadzie „punkt za punkt” – skuteczna i wyrównana z obu stron. Do przerwy trzypunktowe prowadzenie zespołu GTK. Trzecia kwarta przebiegała pod dyktando naszych zawodników, którym udało się odrobić straty i wyjść na kilkupunktowe prowadzenie po trzydziestu minutach gry. Ostatnia część meczu niestety nie była tak udana w wykonaniu naszego zespołu. Gdynianie szybko objęli prowadzenie. Zawodnicy poznańskiego zespołu po raz kolejny pokazali charakter wychodząc na jednopunktowe prowadzenie na 12 sekund do zakończenia spotkania. W tym momencie to my cieszyliśmy się z medalu. Niestety rywale przeprowadzili skuteczną akcję zakończoną celnym rzutem za trzy punkty na 2,6 sekundy do zakończenia spotkania. Ostatnia akcja po czasie dla naszego trenera, ku ucieszy gdyńskich zawodników i kibiców została zablokowana i to zespół z Gdyni mógł cieszyć się z brązowego medalu. W tym spotkaniu zabrakło nam trochę szczęścia, które – obok umiejętności -jest niezwykle potrzebne w sporcie. Na zakończenie warto wspomnieć o sukcesie Michała Wielechowskiego, który został wybrany do najlepszej piątki turnieju.
Więcej informacji i statystyki na stronie PZKosz Mistrzostwa Polski mężczyzn U16