Podawaliśmy już informację o udziale zespołu mini-kosz 2003 w turnieju w Ostrowie Wlkp. w dniach 22-24.05.2015, gdzie PYRA zajęła 3 miejsce – dziś komentarz trenera.

Na turniej pojechaliśmy w 11-osobowym składzie. Mecze grupowe rozgrywaliśmy na hali SP 5, a mecze finałowe na hali KS STAL, gdzie zazwyczaj gra drużyna, która awansowała w tym roku z I ligi do Tauron Basket Ligi.

PYRA – WKK Wrocław   41 : 26
Pierwszy mecz graliśmy z zespołem z Wrocławia: zawodnicy dobrze wyszkoleni technicznie, bardzo dobrze wyglądający na rozgrzewce przedmeczowej. Jednak nasza drużyna pokazała, że umiejętności trzeba pokazać przede wszystkim w grze. Od pierwszej akcji graliśmy skoncentrowani w obronie i skutecznie w ataku. Od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg meczu.

PYRA – STAL/UKS 5 Ostrów Wlkp.   83 : 70
Po meczu przerwy graliśmy z gospodarzami turnieju. Ten mecz musieliśmy wygrać, jeżeli chcieliśmy myśleć o awansie do półfinałów. Drużyna z Ostrowa gra w dwóch liga: minikosz i młodzik młodszy, a na turnieju w Poznaniu w grudniu przegraliśmy z tą drużyną 30 pkt. Od początku meczu graliśmy konsekwentnie w ataku i, co najważniejsze, skutecznie. Ale to postawa w obronie była kluczem do wygranej. Skutecznie odcięliśmy od piłek najgroźniejszych zawodników Ostrowa nie dając im się rozpędzić. Po przerwie uzyskaliśmy bezpieczną przewagę, której nie oddaliśmy do końca meczu.

PYRA – MKKS Rybnik   40 : 44
Trzeci mecz tego dnia rozgrywaliśmy z drużyną z Rybnika. Przegraliśmy tylko 4 punktami, ale to zespół MKKS prowadził od początku spotkania. Po naszych zawodnikach widać było zmęczenie poprzednimi meczami. W połowie 4 kwarty przegrywaliśmy już 14 punktami, ale w końcówce zdołaliśmy zebrać siły i prawie dogoniliśmy mocną ekipę z Rybnika

PYRA – BASKET Ostrów Wlkp.    56 : 35
Drużyna BASKET Ostrów Wlkp. startowała w turnieju poza konkurencją, ponieważ składała się z dziewczynek z rocznika 2001. Nasi zawodnicy bardzo ambitnie podeszli do meczu i od początku walczyli o zwycięstwo. Mecz był wyrównany, a po pierwszej kwarcie przegrywaliśmy nawet 7 punktami. Dziewczyny z Ostrowa przeważały fizycznie nad naszymi zawodnikami, ale gdy na parkiecie pojawiła się nasza pierwsza piątka szybko odzyskaliśmy prowadzenie i systematycznie powiększaliśmy przewagę.

PYRA – KASPROWICZ Inowrocław   70 : 47
Zdecydowanie najlepszy mecz naszej drużyny na tym turnieju. Grali wszyscy zawodnicy w czwartej kwarcie dając odpocząć podstawowym graczom. To spowodowało, że zawodnicy grający do tej pory mniej zaczęli grać odważniej w ataku. Zaczęli wygrywać pojedynki 1×1 i odważnie wchodzili pod kosz, kończąc akcje skutecznie spod samego kosza. W obronie nie pozwalali się mijać i bardzo dobrze walczyli na zbiórkach. Wygrywając zapewniliśmy sobie awans do półfinału.

półfinał   PYRA – BASKET TEAM Opalenica   44 : 47
Półfinał graliśmy w niedziele o godzinie 8.30. Ta pora oraz zmiana hali bardzo źle wpłynęła na naszych zawodników. Bardzo źle zaczęliśmy pierwszą i drugą kwartę meczu. W ataku nie mogliśmy trafić z czystych pozycji, a nasza skuteczność z linii rzutów wolnych była fatalna. W obronie za łatwo przegrywaliśmy pojedynki 1×1 i mieliśmy problemy ze zbiórką. Na przerwę schodziliśmy przegrywając 8 punktami, ale po przerwie nasza drużyna zaczęła grać znacznie lepiej. Skuteczne akcje w ataku, bardzo dobra gra rozgrywającego z wysokim oraz dobra obrona, która pozwalała wyprowadzać szybkie kontrataki spowodowały, że na dwie minuty do końca meczu prowadziliśmy 4 punktami. Niestety w tym momencie coś zacięło się w naszym ataku. Przestrzelone rzuty spod samego kosza spowodował, że to Opalenica wyszła na prowadzenie 3 punktami w końcówce meczu. Niestety nasz rzut ostatniej szansy za 3 punkty był niecelny.

mecz o 3 miejsce   PYRA – ŚLĄSK Wrocław   62 : 49
Mimo porażki w półfinale zawodnicy byli nastawieni na walkę o 3 miejsce. Drużyna z Wrocławia grała mecz po meczu, co było widać w pierwszej kwarcie. Nasza drużyna bardzo dobrze grała szybkim atakiem, co pozwoliło uzyskać 10-punktową przewagę. Taką przewagę utrzymywaliśmy do końca meczu, a szansę gry dostali wszyscy zawodnicy.

Podsumowując, rozegraliśmy naprawdę dobry turniej z mocnymi rywalami, którzy jeszcze pół roku temu wyraźnie z nami wygrywali. Super zawody rozegrał Filip Dominiak pokazując naprawdę duże umiejętności gry pod koszem. Olek Wiśniewski razem z Filipem Piątkowskim mądrze prowadzili grę zespołu. Do tego należy dodać współpracę całego zespołu w obronie i walkę w każdym meczu do ostatnich sekund. Nagrodę za największy postęp w grze dostał Mikołaj Chmielewski, który wrócił niedawno po kontuzji do gry. Tak naprawdę wszyscy nasi zawodnicy zrobili postęp w grze, co zauważyli również trenerzy innych zespołów. Oby na treningach pracowali tak dalej!!!

Szczególne podziękowania dla rodziców, którzy wspierali nasza drużynę w każdym dniu turnieju oraz pomogli w transporcie powrotnym.

Mini-kosz Ostrow maj 2015