×

Minikoszykarze PYRY mistrzami Wielkopolski

W finale rozgrywek w Opalenicy nasza drużyna wygrała dwa mecze i zajęła pierwsze miejsce – poniżej relacja trenera.

W turnieju brały udział 3 najlepsze zespoły (czwarty Biofarm nie dojechał), które bardzo dobrze się znają chociażby z niedawno rozegranego turnieju w Ostrowie Wlkp.

PYRA – UKS STAL/PIĄTKA Ostrów Wlkp. 59 : 51
Nasza drużyna pojechała tylko w 10-osobowym składzie (kontuzje, wyjazdy). Pierwszy mecz graliśmy z zespołem Stali. Od początku było widać, że drużyna z Ostrowa chce się zrewanżować za porażkę u siebie na turnieju. Początek spotkania zdecydowania należał do nich, grali skuteczniej w ataku i lepiej zbierali piłki w ataku i obronie. Nasi zawodnicy dochodzili do czystych sytuacji, ale byli bardzo nieskuteczni nawet spod samego kosza. Drugą największą naszą bolączką podczas tego meczu były rzuty wolne. Gracze z Ostrowa często faulowali przy próbie rzutu, ale nasi zawodnicy mieli problemy z celnością rzutów za 1 punkt. W drugiej połowie znacznie poprawiliśmy obronę i w ataku skutecznie kończyliśmy akcję. Bardzo dobrze współpracowała dwójka Filipów Piątkowski i Dominiak, a pojedynki 1×1 wygrywał Olek Wiśniewski. W czwartej kwarcie uzyskaliśmy bezpieczną przewagę, której nie oddaliśmy do końca meczu. Zawodnikiem meczu został wybrany Filip Dominiak. Po tym spotkaniu wiedzieliśmy, że mamy pewne drugie miejsce, ale sami zawodnicy stwierdzili, że przyjechali tutaj zdobyć pierwsze …

PYRA – BASKET TEAM Opalenica  53 : 46
I jak powiedzieli tak zrobili. Mecz zaczęliśmy od akcji A. Wiśniewskiego 2+1 i celnego rzutu spod samego kosza (5:0). Prowadzenia nie oddaliśmy do końca spotkania. Był to nasz najlepszy mecz w sezonie. Od początku byliśmy skoncentrowani w obronie, nie dawaliśmy możliwości penetracji zawodnikom z Opalenicy. Do tego doszła super skuteczność w ataku – wyglądało to tak, jakby nasi zawodnicy potrzebowali meczu z Ostrowem, żeby wstrzelić się w kosz. Cały czas utrzymywaliśmy bezpieczną przewagę 4-6 pkt. Bardzo dobry mecz rozegrał Mikołaj Chmielewski, rzucił ważne punkty, ale przede wszystkim zaliczył kilka super ważnych przechwytów zatrzymujących szybki atak Basketu Opalenica. Najlepszym zawodnikiem meczu został Olek Wiśniewski, ale każdy zawodnik w naszej drużynie „gryzł parkiet” i każdy zasługuję na brawa i wyróżnienie.

Podsumowując rozgrywki można stwierdzić, że drużyna przez cały sezon zrobiła duży postęp – byle tak dalej. Do czterech zawodników grających i trenujących w starszym roczniku (2002 trenerzy: K. Tomczak i G. Szymanek) dołączyli kolejni, którzy podnoszą swoje umiejętności z meczu na mecz. Dość powiedzieć, że z drużynami z Ostrowa i Opalenicy przegrywaliśmy pół roku temu 30 i 50 punktami.

Na turniej finałowy pojechaliśmy w 10 osobowym składzie: Aleksander Wiśniewski, Filip Dominiak, Filip Piątkowski, Jakub Kolański, Jakub Gerwazik, Mikołaj Chmielewski, Oskar Świtała, Jędrzej Kaczmarek, Mikołaj Stefaniak i Tomasz Górski. Z różnych przyczyn nie pojechali z nami zawodnicy, którzy również grali w meczach ligowych: Łukasz Waligórski, Franciszek Kierzkowski, Dominik Cięgotura, Jan Bartz, Michał Szymanik, Michał Kaszuba, Szymon Bartkowski, Michał Frąckowiak, Jacek Krug.
Należy podkreślić, że każdy z nich pomógł w zdobyciu Mistrzostwa Wielkopolski w Minikoszykówce w sezonie 2014/2015.

Opalenica - finał ligi minikosza 2015

Powiązane zdjęcia: