Zgodnie z wcześniejszą informacją wracamy dziś do Finałów Mistrzostw Polski U-16 w Opalenicy.
Swoje spojrzenie na turniej przedstawia p. trener Katarzyna Tomczak.
W turnieju tak naprawdę dobrze zagraliśmy jedno spotkanie – mecz o 7 miejsce w Polsce.
Był to mecz-rewanż za porażkę w półfinale.
Od początku graliśmy spokojną, konsekwentną i zespołową koszykówkę. Dzieliliśmy się piłką – 22 asysty, dobrze broniliśmy, mieliśmy rekordową liczbę zbiórek – 68 (32 w ataku i 36 w obronie). W meczach o stawkę nie umieliśmy się pozbyć stresu i grać na swoim poziomie.
Poniżej kilka uwag ogólnych:
* w meczach grupowych graliśmy bojaźliwie – powodem była przewaga fizyczna rywali,
* brak realizacji założeń przedmeczowych – szczególnie w meczu z Treflem – słaba gra rozgrywających, straty i faule,
* bardzo słaba skuteczność za 2 pkt. w rzutach spod kosza i rzutów wolnych w całym turnieju,
* najbardziej boli porażka z TREFLEM, tak naprawdę przegraliśmy wygrane zawody – powód jw.,
* po dwóch przegranych meczach grupowych mieliśmy jeszcze teoretyczną szansę na czwórkę, lecz porażka POLONII z TREFLEM podcięła nam skrzydła i z WKK tylko 11 minut graliśmy jak równy z równym,
* tak jak typowaliśmy przed Finałem nasza grupa była zdecydowanie mocniejsza: POLONIA i TREFL w finale, WKK wygrał mecz o 5 miejsce i PYRA wygrała mecz o 7 miejsce,
* bardzo dobrze radziliśmy sobie na tablicach (E. Chmielewski, M. Waraczyński),
* cieszy postawa młodych zawodników (M. Waraczyński, D. Brociek, M. Lewandowski),
* 12 spośród 15 zawodników zdobyło w Turnieju punkty,
* po drugim dniu nie mogliśmy liczyć na chorego J. Liberę,
* przykra kontuzja kolana M. Lewandowskiego, którego brak odczuje z pewnością także kadra wojewódzka,
* od Finałów w 2011 roku nie transferowaliśmy zawodników, podobnie jak BT Opalenica i pewnie SMYK, pozostałe ekipy – nawet WKK (Zieliński z Rudy Śląskiej i Chodor) i TKM – były wzmacniane zakupami z innych województw (Ursynów – 5 graczy, Trefl – 4). Warszawska Polonia korzystała z zawodników z innych stołecznych klubów, a w meczu finałowym w zespole Trefla 5 zawodników, a w Polonii 4 nie weszło nawet na parkiet..
Kilka spostrzeżeń statystycznych:
* nominalna pierwsza piątka w czterech meczach miała 33% wskaźnika eval – 62/190 zespołu (W. Frąckowiak -2, E. Chmielewski +58, M. Jesse 0, J. Libera +14, I. Dzioch -8) i średnio 13 strat na mecz,
* sam M. Waraczyński zdobył eval 73, co dało 38%,
* trójka młodszych zawodników uczestniczyła w evalu w 47%,
* skuteczność za 2 pkt. wyniosła 33%, za 3 pkt. 15% i rzutów wolnych 43%
Podsumowując: 7 miejsce w Polsce uważam za sprawiedliwe i realne – zgodne z zasadą „mierz siły na zamiary”, choć niedosyt pozostał.
Chłopakom gratuluję i zachęcam do analizy poszczególnych spotkań na chłodno, bez emocji i wyciągnięcia wniosków na przyszłość oraz dalszej ciężkiej pracy na treningach. Wszyscy przecież wciąż się uczymy. Zawodnikom młodszego pokolenia życzę udanych występów podczas meczów finałowych OOM w Kutnie. Za udaną operację M. Lewandowskiego trzymam kciuki i wierzę, że wszystko będzie OK.
Rodzicom i krewnym zawodników dziękuję za wszelką pomoc okazaną w minionym sezonie oraz za gorący doping na wszystkich meczach. Szczególne podziękowania pragnę złożyć na ręce Beaty Brociek za profesjonalną dokumentację fotograficzną i video naszych wszelkich poczynań sportowych i „kulturalno-oświatowych”.