Wywiad z trenerem roku Jerzym Szambelanem
Na stronie SKM opublikowany jest wywiad z tr. J. Szambelanem, uznanym przez PZKosz trenerem roku.
Poniżej przedstawiamy fragmenty wywiadu, które na początku nowego roku dedylujemy wszystkim zawodnikom, działaczom i trenerom związanym z koszykówką.
„- Cały czas jest Pan kojarzony z pracą z młodzieżą. Nie ciągnie Pana do koszykówki seniorskiej?
– Co jakiś czas pojawiają się jakieś propozycje, ale nie jestem zainteresowany. W tej chwili bycie trenerem seniorów to taki zawód przeklęty, który nie daje już przyjemności. Kiedyś jeszcze zespoły się budowało i można było je tworzyć na własnych wychowankach, a ci walczyli na całego. Jeśli się ściągało zawodnika to z ligi niższej i wprowadzało się go do zespołu. W każdej drużynie była kiedyś widoczna ręka trenera. Dzisiaj natomiast drużyny się kupuje, a mnie to nie bawi.
– Młodzież oznacza jednak często kłopoty…
– Przez tyle lat pracy z młodzieżą można powiedzieć, że przeszedłem wszystko. Dwie dekady wstecz młodzi ludzie byli inni. Bardziej zdyscyplinowani i w szkole, i w domu. Starszy miał zawsze autorytet. Teraz młodzi chłopcy są nastawieni na konsumpcję – nic nie muszą zdobywać, bo wszystko dostają.
– Jak wygląda szkolenie młodzieży w Polsce?
– Znów musimy się cofnąć w czasie. Kiedyś był w Polsce obowiązek szkolenia młodzieży w klubach, bo w innym wypadku drużyna nie mogłaby uczestniczyć w rozgrywkach seniorskich. Kiedy tylko przepis zlikwidowano, to kluby przestały się interesować młodzieżą. Dziećmi zajęli się więc pasjonaci i tak jest do tej pory. Tam gdzie są ludzie przedsiębiorczy, tam jest dobra praca z młodzieżą. Przykładem może być WKK Wrocław, który wykorzystał środki unijne oraz samorządowe. Również na Pomorzu jest teraz basketmania, ale to wciąż za mało.”
Zapraszamy do lektury całości wywiadu.
JERZY SZAMBELAN, koszykarski trener roku: przeklęty zawód
Share this content: